Kategoria
« »

Ambisentencja i ambitendencja

W rozumieniu ambisentencji może pomóc zwrócenie uwagi na zjawisko fizjologiczne, kiedy to człowiek wierzy w dwa poglądy i w pewnej chwili dopiero odkrywa, że są to poglądy ze sobą sprzeczne. W patologii chory nie koryguje tej sprzeczności. Uważa np., że leczenie nie jest mu potrzebne, a równocześnie stwierdza, że jest niezbędne i potwierdza to regularnością wizyt, takie schorzenie to ambisentencja. Może mieć pretensje do rodziny, że umieściła go w szpitalu, a równocześnie ,,ja sam się na to zgodziłem i chciałem tego leczenia”. ‚Różnica między fizjologią i patologią polega na tym, że w stanie zdrowia sami możemy korygować własne poglądy, czyli wybrać pogląd właściwy, a błędny odrzucić. W istniejącej patologii do takiej korekty samoistnie nie dochodzi. Błędny pogląd może być odrzucony gdy patologia minie, co zwykle następuje w wyniku leczenia.

Ambisentencja może być nasilana przez różne oceny dotyczące chorego: „byłem na komisji lekarskiej, uznano trwałe inwalidztwo, a lekarze zapewniają, że będą zdrowy. W co mam wierzyć? Czy będę całe życie inwalidą, czy rzeczywiście wyzdrowieję?” Ambitendencja, czyli współistnienie sprzecznych dążeń — poza tym że ujawnia się w życiu codziennym — przejawia się także w gabinecie lekarskim. Chory, który zgłasza się na leczenie — z niezrozumiałych względów — nie chce rozebrać się do badania: ,,po co, to niepotrzebne”. Zdarza się, że chory oświadcza kategorycznie, że leków nie będzie zażywał, a zanim jeszcze doszło do jakiejkolwiek dyskusji na ten temat, zapytuje „czy nadal przyjmować tabletki tak samo?”.

Ambiwalencja bywa często przyczyną, że otoczenie spostrzega chorobą psychiczną. Chory bowiem wykazuje niezrozumiałe zmiany. Nadal np. jest bardzo przywiązany do rodziców, a równocześnie wykazuje w stosunku do nich irytację czy nienawiść. W czasie rozmowy z chorym można dowiedzieć się o współistnieniu innych sprzecznych uczuć: ból współistnieje z rozkoszą, obrzydzenie z pożądaniem, pragnienie z obawą, radość z rozpaczą.

Wiele chorób zależy od genów jakie odziedziczymy. Jeżeli w naszej rodzinie były przypadki raka lub też cukrzycy to możemy się spodziewać, że znajdziemy się w grupie podwyższonego ryzyka jeżeli chodzi o zachorowalność na te choroby. Dlatego też osoby, których najbliżsi chorowali na pewną przypadłość mają pierwszeństwo w ubieganiu się o skierowania oraz terminy badań bez […]