Leczenie na koszt państwa
Nie każdy wie, że kliniki leczenia alkoholizmu, z którymi najczęściej mają do czynienia alkoholicy przeprowadzają leczenie na koszt państwa. Jest to oczywiście dobry gest ze strony naszej władzy, ale niestety to podatnicy za tę okazaną dobroć szczodrze płacą. Nie ma się co dziwić, w końcu z jakichś pieniędzy te kliniki leczenia alkoholizmu muszą być finansowane, a budżet państwa to w dużej mierze właśnie podatki obywateli. W związku z tym należy się pogodzić z faktem, że to właśnie każdy z nas finansuje kliniki leczenia alkoholizmu. Wielu ludzi uważa, że nie jest to odpowiednie rozwiązanie. Wciąż panuje przekonanie, że w alkoholizm popadają ludzie, którzy tego chcą i sami są sobie winni. Taka opinia jest dość powszechna i nie ma się co dziwić. Alkoholicy dają się we znaki osobom nie pijącym niemal w każdym aspekcie naszego życia. Przede wszystkim stanowią poważne niebezpieczeństwo na drodze, z którym trudno sobie poradzić. Mimo zaostrzonych przepisów i groźby utraty prawa jazdy, nadal na drogi wyjeżdża całe mnóstwo pijanych kierowców, którzy mogą zabić nas, nasze dzieci, bliskich. Dlatego kliniki leczenia alkoholizmu, które zajmują się leczeniem, nie wzbudzają w nas entuzjazmu. Takie kliniki leczenia alkoholizmu uważamy za stowarzyszenie darmozjadów, które utrzymuje się z naszych sporych podatków. Poza tym nie rozumiemy dlaczego osoby, które z własnej winy popadły w alkoholizm, mają się leczyć na nasz koszt. Znacznie bardziej bylibyśmy skłonni przeznaczyć te fundusze na osoby, które borykają się z chorobą nowotworową. Jest to znacznie bardziej właściwe, niż płacenie za leczenie alkoholików, którzy niestety w większości przypadków powracają do swoich nałogów. Dlatego większość społeczeństwa uważa, że kliniki leczenia alkoholizmu nie powinny być finansowane z podatków. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest zwiększenie kar i większe uświadamianie społeczeństwa, zwłaszcza młodzieży, w kwestii wielkiego ryzyka zapadnięcia na alkoholizm.
Wiele chorób zależy od genów jakie odziedziczymy. Jeżeli w naszej rodzinie były przypadki raka lub też cukrzycy to możemy się spodziewać, że znajdziemy się w grupie podwyższonego ryzyka jeżeli chodzi o zachorowalność na te choroby. Dlatego też osoby, których najbliżsi chorowali na pewną przypadłość mają pierwszeństwo w ubieganiu się o skierowania oraz terminy badań bez […]